Pociąg zestawiony jest z wagonów z miejscami do siedzenia, wagonów z miejscami do leżenia i wagonów sypialnych. W przypadku podróży z Hamburga do Kopenhagi i z powrotem tylko wagon z miejscami do siedzenia jest opłacalny, bo ceny są bardzo wysokie. Biletów należy szukać na stronie kolei szwedzkich lub stronie Nightjet.
Wars jest spółką zajmującą się obsługą wagonów gastronomicznych, a także sypialnych i kuszetek, czyli ich mniej komfortowej i tańszej wersji. Większościowy pakiet udziałów w spółce należy do PKP Intercity. Przewoźnik dzierżawi Warsowi wagony, jest również głównym odbiorcą jego usług. Członkowie zarządu Warsu przyznali na czwartkowej konferencji prasowej, że choć Wars jest kojarzony głównie z wagonami gastronomicznymi i serwowaniem w pociągach posiłków, to większość przychodów spółki pochodzi z obsługi wagonów sypialnych i kuszetek. Buczkowski poinformował, że w sezonie wakacyjnym jest zajętych ponad 90 proc. miejsc sypialnych. Bilety np. na pociągi do Świnoujścia czy Kołobrzegu trzeba w wakacje kupować z dużym wyprzedzeniem. Jak przyznał członek zarządu PKP Intercity i dyrektor ds. technicznych Tadeusz Matyla, liczba i stan techniczny należących do przewoźnika wagonów sypialnych i kuszetek nie pozwala, by podstawić ich więcej. "Upraszczając można powiedzieć, że te wagony z miejscami do spania pracują przez pół roku, a przez drugie pół już nie" - mówił Matyla. Jak wyliczał, największe zainteresowanie podróżnych miejscami do spania występuje w trzy letnie miesiące, później dopiero podczas Bożego Narodzenia i ferii zimowych. Pasażerowie korzystają z takiej oferty także podczas wyjazdów na długie weekendy. Wars dzierżawi od PKP Intercity 100 wagonów sypialnych, w tym 10 o najwyższym standardzie, które jeżdżą w pociągach międzynarodowych do Wiednia i Amsterdamu. Z tych stu wagonów w sezonie wakacyjnym jest wykorzystywanych ok. 76-78, a poza sezonem ok. 50. Kuszetek Wars dzierżawi ok. 40, z czego w wakacje wykorzystuje 36 - pozostałe są w rezerwie, na wypadek, gdyby któryś z wagonów się zepsuł. Motyla zadeklarował, że PKP Intercity dostrzega swoje braki taborowe i pracuje nad ich uzupełnieniem. Przyznał jednak, że priorytetem są naprawy i modernizacje wagonów z miejscami do siedzenia. "Najpierw musimy zapewnić jak najlepsze warunki podróżowania na siedząco" - powiedział. Według tegorocznych wyliczeń Ministerstwa Infrastruktury, PKP Intercity może brakować nawet 200 wagonów. Jak mówił w kwietniu PAP prezes PKP Intercity Janusz Malinowski, w 2011 r. spółka chce wyremontować od 1 tys. do 1 tys. 50 wagonów. Na remonty wagonów i lokomotyw planuje wydać 196 mln zł. Wars poza działalnością kolejową, chce rozwijać także inne formy aktywności. Spółka ma dwie stacjonarne restauracje w Warszawie - Green Patio i Piada Bar. Obie mają być zalążkami przyszłych sieci. Green Patio to restauracje ze zdrową żywnością, a Piada Bar ma działać w centrach handlowych i na dworcach kolejowych i sprzedawać przekąski. Buczkowski poinformował, że do końca 2012 r. Wars chce uruchomić od czterech do sześciu nowych stacjonarnych restauracji.
Wagon kolejowy z obracaną platformą kolejową, został opracowany przez zespół prof. Tadeusza Niezgody z WAT. Wagon przeznaczony jest specjalnie do transportu naczep samochodów ciężarowych typu tir. Naczepy te są na tyle duże, że załadowanie ich na zwykły wagon kolejowy było niemożliwe – wagon w czasie jazdy mógłby np
Patrząc na rozwój kolei na świecie należy się zastanowić, czy „rewolucja przemysłowa” w XIX wieku spowodowała rozwój kolei żelaznych, czy też powstanie kolei spowodowało „rewolucję przemysłową”. Najprawdopodobniej obie te rzeczy współgrały ze sobą. Twórcą pierwszej maszyny parowej był Watson Watt. Ale był to maszyna stacjonarna. We Francji pod koniec XVIII powstała pierwsza lokomotywa parowa, bardzo niezdarna. Poruszała się z prędkością czterech kilometrów na godzinę i co 15 minut trzeba było się zatrzymywać, żeby podgrzać kocioł, tak by wytworzona para napędzała silnik do dalszej jazdy. Najczęściej podaje się, że pierwsze lokomotywy z prawdziwego zdarzenia powstały w Anglii, i tam też trakcję parową uruchomiono dla transportu publicznego. Pierwsze próby nie były zbyt udane. Lokomotywy poruszały się na przykład po szynach karbowanych za pomocą zębatego koła. Nie będę wymieniał wszystkich dziwacznych pomysłów. Za twórcę pierwszego parowozu z prawdziwego zdarzenia uważa się Anglika George’a Stephensona skonstruował parowóz o nazwie „Lokomotion”. On też przyczynił się do uruchomienia w roku 1825 pierwszej linii kolejowej łączącej dwa miasta o długości 19 kilometrów. Osiągana tam maksymalna prędkość wynosiła 39 kilometrów na godzinę. Powstawały też nowe linie na przykład Manchester – Liverpool, gdzie transport odbywał się wyłączne za pomocą parowozów.. Ale nie tylko Anglia budowała trakcję parowa. Dość prędko przystąpiły do budowy kolei żelaznych Niemcy, chociaż na początku opierały się na technologii angielskiej. Już w roku 1835 uruchomiono linię Norymberga – Furth. We Francji pierwszą linie kolejową uruchomiono w 1832 roku. W Rosji powstała linia kolejowa Petersburg – Carskie Sioło. W Austrii Wiedeń – Brno. Za oceanem również przystąpiono do budowy tras kolei żelaznej. W roku 1832 zakupiono w Anglii parowóz o nazwie „John Bull” Pierwszą linię kolejową na terenie obecnej Polski uruchomiono w 1842 roku łączącą Wrocław z Oławą. Najdynamiczniej kolej żelazna powstawała w Stanach Zjednoczonych. Tam już w roku 1850 długość wszystkich linii kolejowych osiągnęła ponad 15 tysięcy kilometrów. Europa również przystąpiła do budowy kolei żelaznych. Nie tylko Niemcy, ale też Szwajcarzy, Duńczycy, Norwegowie. Praktycznie cała dziewiętnastowieczna Europa przechodziła na transport kolejowy. Spowodowane to było względami ekonomicznymi. Wagony mogły pomieścić większą ilość towarów i ludzi. Jeżeli początkowo traktowano kolej, jako nowinkę techniczną, to później zauważono, że ten transport był tańszy od konnego. W Anglii, ojczyźnie trakcji parowej w latach czterdziestych przewożono rocznie przeszło 70 milionów pasażerów. Jak wspomniałem do Stanów Zjednoczonych sprowadzono lokomotywę angielską, ale sieć kolejowa powstawała już wcześniej. Początkowo była to trakcja konna. W roku 1831 uruchomiono pierwszą publiczną linię kolejową pod Charleston. Prowadził ją parowóz amerykański „Best Friend of Charleston”. W tym samym roku uruchomiono też linie w stanie Nowy Jork i w Nowym Orleanie. Wspomniany wcześniej parowóz „John Bull” został użyty w roku 1834 na odcinku Filadelfia – Nowy Jork. Te pierwsze linie budowane dynamicznie, były bardzo oszczędnościowe. Używano szyn płaskownikowych i podtorzy drewnianych zamiast nasypów. Z czasem przerabiano je na właściwe. W 1834 roku zastosowano szyny w kształcie odwróconej liter „t” na wspomnianym odcinku Filadelfia – Nowy Jork. W 1832 roku w Nowym Jorku uruchomiono też pierwszą na świecie kolej uliczną. Zmieniała się też konstrukcja wagonów. Najpierw były to wagony drewniane, bezprzedziałowe, jak widzimy to na westernach. Później wprowadzono wagony z miejscami do spania. W latach pięćdziesiątych wprowadzono wagony sypialne. Wagony o konstrukcji metalowej wprowadzono do powszechnego użytku na początku dwudziestego wieku. Produkowano też wagony restauracyjne. Osobną historią jest budowanie linii transkontynentalnych. Budowę pierwszej z nich zakończono już w 1869 roku. Dalszy rozwój kolei żelaznych w Europie i na świecie w następnej „Wolnej Drodze”. Roman Guzek